Najlepsza rola Ryszkowskiego w jego całej karierze. Jego talent, wrażliwość i profesjonalizm przejawiają się w jego grze. Moim zdaniem może nie nominacja do Oscara, ale na Cannes pewniak.
Dokładnie, jak dla mnie Ryszkowski to do doprawdy epicka postać w historii polskiego kina. Jego umiejętność znalezienia się w każdej sytuacji sprawia, że jest bohaterem niezwykle wiarygodnym. Swoją grą wiele wnosi do fabuły filmu. Bez niego "Statyści" nie byli by tym samym filmem.
Chciałbym też dodać, że w "Maksie i Filipie" jego gra aktorska też jest na wysokim poziomie. Nie powstydzono by sie jej w Hollywood. Jeśli tak dalej pójdzie to niedługo będziemy mogli oglądać naszego rodaka w nowych superprodukcjach zza oceanu.
Święta prawda. Chętnie zobaczył bym go w u boku takich gwiazd jak np. Johny Deep. Mam nadzieję, że zobaczę go w jeszcze nie jednym filmie.
Jestem ciekaw jak Paweł Ryszkowski odnajdzie się w dramatach psychologicznych. Co prawda ma do tego talent jednak musi mieć też do tego odpowiedni warsztat aktorski wzbogacony o sporo doświadczeń, chciałbym go zobaczyć w filmie typu " Piękny Umysł"